top


Start
Majówka przy kapliczce - tradycja ciągle żywa

   Majówka przy kapliczce ''na Drągówce'' - maj 2014 r.

Miesiąc maj w polskiej tradycji od wieków poświęcony był Matce Bożej. Mówi się nawet że to ''miesiąc maryjny''. W całej Polsce, a na południu szczególnie, wieczorem obok przydrożnych kapliczek poświęconych Maryi, gromadzili się okoliczni mieszkańcy, by wspólnie odprawić majówkę. Również w Szynwałdzie od niepamiętnych czasów odbywały się takie spotkania. Kapliczki były w tym okresie bogato przystrajane, przeważnie kwiatami bzu i dzikiej czereśni. Zawsze była odmawiana lub śpiewana Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny, były również modlitwy i śpiewy pieśni maryjnych.

Rolnicy po ciężkiej codziennej pracy zawsze znajdowali czas aby oddać cześć Maryi i prosić ją o wsparcie. Przychodzili gromadnie: osoby starsze, młodzi a także dzieci.  W każdy majowy wieczór zewsząd było słychać piękne pieśni maryjne, pomieszane ze śpiewem ptaków, które swoim akompaniamentem jakby chciały pomóc uczestnikom majówek.

Dziś w Szynwałdzie i okolicach jest bardzo dużo kapliczek i wciąż powstają nowe, ale majówki odprawiane są coraz rzadziej. Na szczęście ten piękny zwyczaj przetrwał np. przy kapliczne ''na Drągówce'', obok drogi Zalasowskiej, od niepamiętnych czasów do dziś, nieprzerwanie odprawiane są nabożeństwa majowe.

I miejmy nadzieję, że tradycja nie zaginie i co roku nowe pokolenia będą tu przychodzić na majówkę.

Tekst, zdjęcia i film - Stanisław Podraza


    W drodze na majówkę - maj 2014 r.  Majówka przy kapliczce ''na Drągówce'' - maj 2014 r.

    Majówka przy kapliczce ''na Drągówce'' - maj 2014 r.  Majówka przy kapliczce ''na Drągówce'' - maj 2014 r.

    Majówka przy kapliczce ''na Drągówce'' - maj 2014 r.  Majówka przy kapliczce ''na Drągówce'' - maj 2014 r.

                                   

 

Historia kapliczki ''na Drągówce'' we wspomnieniach Alicji Żywiec (z domu Drąg)


    Kapliczka ''na Drągówce'' - maj 2014 r.  Kapliczka ''na Drągówce'' - maj 2014 r.


Kapliczka ''na Drągówce'' istnieje już kilkadziesiąt lat. Najstarsi mieszkańcy jakich znałam pamiętają ją z czasów dzieciństwa.

W latach 70-tych ówczesna kapliczka uległa rozsypce. Nic dziwnego, gdyż zbudowana była w dużej części z gliny. Ówczesne władze komunistyczne zabraniały jakiegokolwiek remontu, ale sąsiedzi zmówili się i przez dwie noce zburzyli rozpadającą się glinianą konstrukcję. Ubili nowy fundament i odbudowali postument.

Czesław Plebanek zrobił górną zabudowę ze stali i szyb. Ogrodzenie pospawał Stanisław Mądel. Tablicę kupił Kazimierz Drąg. W tamtych czasach bardzo trudno było kupić figurkę, ale postarał się o to Władysław Chrupek. Zdobył ją gdzieś u sióstr zakonnych i tam ją też poświęcił. Kapliczkę doprowadził do porządku i ostatecznie pomalował Edward Chrupek. Po odnowie była ona z początku maskowana gałęziami, żeby jej nie było za bardzo widać z drogi.

Przy pracach remontowych pomagali wszyscy okoliczni mieszkańcy, a byli to:
śp. Czesław Plebanek
śp. Stanisław Mądel
śp. Kazimierz Drąg
śp. Władysław Chrupek

Edward Chrupek
śp. Józef Laska
śp. Stefan Szponder
śp. Kazimierz Plebanek
śp. Józef Kawa
śp. Jan Drąg
Więcej osób nie pamiętam, kogo pominęłam niech im Pan Bóg zapłaci.

Odkąd sobie pamiętam, w maju zawsze odprawiana była tu majówka i tak jest do dnia dzisiejszego.

                                                                                      Alicja Żywiec

 

Pierwsza kapliczka w tym miejscu została ufundowana przez Józefa Drąga w 1946 r. jako podziękowanie Bogu, że w czasie wojny wszyscy z jego rodziny szczęśliwie przetrwali. Wcześniej stał tu drewniany krzyż postawiony przez Jana Drąga, nie wiadomo jednak kiedy. Często w tym miejscu odpoczywali pielgrzymi zmierzający do Tuchowa.

 

 

bottom

© Anna Mądel   2009-2017   Strona wykorzystuje pliki cookies